Goodbye 1: Chipsy i słone przekąski

ETAP PIERWSZY

             W tym tygodniu od poniedziałku zaczęłam wyzwanie. Pierwszy etap to pożegnanie tytułowych chipsów, paluszków, solonych orzeszków, krakersów, etc. Dlaczego tak? Bo to motywujące na początek ze względu na to, że nie jest to mój nałóg. Nie zabiłabym nikogo, aby to dostać, ale niestety zdarzało się często - a to film, a to granie na komputerze albo wieczorne pogawędki. ZDARZAŁO SIĘ. Ale czas coś z tym zrobić.
            




           Ciężko nie jest, a daje kopa do dalszej walki. A kolejne etapy dadzą mi w kość! Nie będę tutaj zarzucać informacjami odnośnie szkodliwości wymienionych wyżej produktów (głównie zawartej w nich ilości soli), ponieważ na pewno każdy się z nimi spotkał. I każdy o tym dobrze wie. OBY.
       


          A co jeśli jednak silna wola zawodzi i nie możemy przestać myśleć o tych niezdrowych przekąskach? No bo co podgryzać do filmu albo podczas plotek (poza ciasteczkami :D). Proponuję kilka zamienników, które przynajmniej moje myśli wystarczająco zajmują.

1. POPCORN: takie nico. Zero wartości, ale też mało kalorii. Jako podgryzka dla zmęczonego walką mózgu w sam raz.

2. ORZECHY: bogactwo. Pyszne i zdrowe. Ale kaloryczne! Garstka wystarczy. Oczywiście te bez kilograma soli. I bez polewy czekoladowej.

3. SŁONECZNIK: tradycja. Chyba każdy w życiu miał kiedyś nałóg łuskania słonecznika. Przynajmniej ja miałam. I to nie jedną. Uwaga, wciąga!

4. OWOCE: naturalne. Nie kandyzowane. Pokrojone w mniejsze porcje jabłko, gruszka. Mogą być suszone, ale wtedy również garstka wystarczy. Przecież uważamy na kalorie, a jedzenie rodzynek albo suszonej żurawiny w większych ilościach... Szkodzi.

5. WARZYWA: brzmi dziwnie? Tylko brzmi. Pokrojona w kawałki kalarepa, marchew - cudo dla kubków smakowych. I zdrowe jak cholera.



Myślę, że od razu nie zrezygnuję ze wszystkiego z czym żyję już 20 lat, tak więc pozwalam sobie na cheat-day, powiedzmy, że będzie to niedziela. 
Pierwszy etap uważam za rozpoczęty i planuję pruć dalej. Walczmy! O lepszych siebie!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

The positive steps © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka